przez alien666 » 2023-01-20, 17:25
Właśnie obejrzałem serial Tulsa King z Sywestrem Stallone. W odróżnieniu do wielu gwiazd lata 80 i 90, które przygasły i generalnie grają w filmach po prostu słabych, to Stallone robi różnicę. No i nie jest to serial z Netflixa, gdzie produkują taką masówkę, że w zeszłym roku chyba ze 3 seriale obejrzałem od nich w całości. Podsumowując Tulsa King to jak dla mnie mocne 8/10.
Wszyscy z szacunkiem wypowiadamy się o madryckiej (cenzura).