Pomoc szkolna ;)

[Paula]

chyba mam trochę starą wersję gretla, więc po kolei, rozumiem, że wyszło Ci, że zmienne nie mają rozkładu normalnego tak? (w gretlu model->zmienna-> testy normalności rozkładu i tam jeśli test Jarque-Bera ma p> ⍺ to jest rozkładem normalnym, w przeciwnym razie nie jest).
test Wilcoxa to narzędzia-> testy nieparametryczne-> test rangowych znaków wilcoxa. W Twoim przypadku hipotezą zerową będzie, że zmiana wydolności jest nieodróżnialna od zera. jeśli dwustronna wartość p będzie >⍺ to przyjmujesz hipotezę zerową, czyli zmiana wydolności nie była istotna. ⍺ czyli poziom istotności przyjmuje się zazwyczaj 0,05.

[Pietras]

OK, po kolei bo jak chyba już zdążyłem zaznaczyć z tematu statystyki jestem zupełnie zielony, a mój promotor się uparł, że mam to ogarnąć

Mam taką tabelkę (w sumie to 3 takie, ale musze je przeanalizować osobno) : http://i39.tinypic.com/2mq9k5s.jpg

I teraz, co gdzie i jak? Ja po prostu wszedłem w narzędzia/testy parametryczne/2 średnie i wyszło to co wkleiłem wcześniej. W jaki sposób mam zrobić choćby ten test normalności, tzn. jakich danych tam użyć? Wszystkie te wartości po kolei wpisać czy jak? Nieistotne zupełnie jest to z lewej (wydolność anaerobowa, to było tylko do podzielenia na grupy i jest nieważne, interesuje mnie tylko 3 i 4 kolumna)

[Paula]

najłatwiej przepisać tabelę do excela i potem w gretlu je zimportować:
plik->otwórz dane-> import excel
jak pojawi się okno "gretl: otwórz plik danych" to klikasz nie.
następnie robisz test normalności, czyli zmienna-> testy normalności rozkładu i patrzysz na test Jarqu'e-Bera. Z danymi które wstawiłeś wychodzi

Kod: Zaznacz cały

 Test Jarque'a-Bera = 1,03172, z wartością p 0,596987

czyli p>0,05 zatem twoje dane mają rozkład normalny, czyli musisz wykonać test t-studenta:
model->klasyczna metoda najmniejszych kwadratów i do zmiennej zależnej dajesz początek makrocyklu, a do regresora to koniec (ja nazwałam to przed i po)
w rezultacie otrzymujesz tabelę:

i masz dla zmiennej po wartość p=0,0162<0,05 czyli zmiana wydolności była istotna i to koniec

[Pietras]

Dzięki wielkie Paula, bardzo mi pomogłaś! O to właśnie chodziło

[tomal125]

Witam, mam do Was zapytanie. Studiuje ktoś z Was jakiś przedmiot ścisły po angielsku?
Jaki jest mniej więcej poziom merytoryczny zajęć oraz językowy? Czy ogólnie ciężkio jest z załapaniem o co chodzi , gdyż wsyzstko jest prowadzone po angielsku.
Planuje iść na IIstopień Civil engineering

[mancipium]

a znacie kierunki studiow, gdzie moge po odbytym mgr zapisac sie na studia mgr nie majac lic. a samo mgr? Bo nie ukrywam, ze zalezy mi na znizkach jeszcze .

[OSZA]

tego co wiem,to jak sie ma mgr to chyba trzeba od lic zaczac...co innego jak sie ma lic, wtedy mgr robisz na kazdym kierunku dwustopniowym.

[makkapakka]

Może głupie pytanie, ale czy ktoś tutaj studiuje na politechnice i powie mi czy rozumiejąc matematykę i będąc dosyć tępym z fizyki, można sobie w miarę poradzić?

[yarpen]

Może głupie pytanie, ale czy ktoś tutaj studiuje na politechnice i powie mi czy rozumiejąc matematykę i będąc dosyć tępym z fizyki, można sobie w miarę poradzić?

Bez większego problemu. Zależy od uczelni, ale zazwyczaj da się jakoś prześlizgnąć z tej fizyki, a teraz na większości uczelni i tak przepuszczają ludzi.

[makkapakka]

Może głupie pytanie, ale czy ktoś tutaj studiuje na politechnice i powie mi czy rozumiejąc matematykę i będąc dosyć tępym z fizyki, można sobie w miarę poradzić?

Bez większego problemu. Zależy od uczelni, ale zazwyczaj da się jakoś prześlizgnąć z tej fizyki, a teraz na większości uczelni i tak przepuszczają ludzi.

Uspokoiło mnie to bardzo, dzięki .

[audia4]

makkapakka, Nie idź na studia! Chyba, że jakieś mocno techniczne lub informatyka ;D

[bolcinho]

I tu nie ma zasady. Można skończyc niezłe studia techniczne na dobrej uczelni a mimo to miec problemy z zatrudnieniem.

Ale wracają do pytania o sens studiowania bedąc dobrym z matematyki słabszym z fizyki. Według mnie jak ktoś jest dobry z matematyki to i z fizyką sobie jakoś poradzi. Ale matematyka to podstawa na studiach technicznych bo to wychodzi w praktyce na większości przedmiotów zaczynając od analiz matematycznych, fizyk, mechanik czy wytrzymałości technicznych kończąc na projektach itd. Jednakże faktem jest iz dziś studia to nie to samo co 10-15 lat temu. Wtedy poziom na studiach był bardzo wysoki a dziś na studia idzie w praktyce kazdy i zdecydowania większosc kończy.

[OSZA]

Studia warto miec, bo podnoszą szansę na dobre zatrudnienie.

Ale rozumu, umiejętności niezastąpią nawet najlepsze studia.

Generalnie z tego co zauważyłem, to najwazniejsza umiejetnoscia w dzisiejszych czasach jest szybkie uczenie sie nowego- to jest 1000000% wazniejsze niz nawet najlepsze wyniki z Alma Mater. Takie jest moje zdanie.

[bolcinho]

Tak. Podpisuje sie pod tym w 100%.

[audia4]

Ja patrząc na branże informatyczna to stwierdzam, ze studia praktycznie nie sa potrzebne. A tylko to co sie potrafi i jaki sie ma warsztat. Ja będąc na ok 10 rozmowach o prace to w żadnej nie patrzyli/pytali o szkole