Tak na marginesie:
Takiego ruchu jak na autostradzie A9 do Monachium to jeszcze w życiu nie widziałem. Trzy pasy i non stop sznur samochodów... po prostu szok. Na dodatek co jakiś czas można było zobaczyć takie cacka jak np. Porsche.
Dokładnie, bryki jeżdżą tam nieziemskie. BMW, Porsche, Mercedesy oraz inne cacka są tam na porządku dziennym, zwłaszcza na autostradach. Wyobraźcie sobie co musiało się dziać podczas meczu Bayern-Gladbach na którym miałem przyjemność być Jechałem na niego ze Stuttgartu, czyli około 200 km około 3 godzin-na autostradzie, głównie z powodu korków Chyba że taki ruch był spowodowany meczem, sam nie wiem. Ale z tego co mi dziadek mówił, to A9 jest jedną z najruchliwszych autostrad w Niemczech jak nie najruchliwszą. Codziennie jest tam po kilka wypadków.
A wracając do tematu, moim obecnym tzn. rodzinnym autem jest VW PASSAT 1,9 TDi z 1999 roku, kombi;) Autko super, wiadomo...Passat już ma wyrobioną opinię, a ja jestem jednym z tych, którzy twierdzą, że jest to obecnie jedno z najlepszych aut rodzinnych na rynku. Elektronika wogóle się nie psuje. Jedynym mankamentem jest zawieszenie-jest ono zbyt miękkie na polskie drogi. Przy naszych dziurawych drogach wahacze po prostu nie wytrzymują i trzeba je co kilka lat wymieniać. Takie autko jest chyba właśnie pomyślane na autostradę A9, gdzie droga jest wręcz idealna. To by było na tyle