Od razu widać totalnie inny poziom piłki niż w poprzednich meczach. Widać po tym, jak jest ciasno na boisko, nie ma ani odrobiny przestrzeni i czasu, niemal wszystko jest dokładne, nie ma miejsca na najmniejszy błąd bo już jest zagrożenie. Taktycznie, piłkarsko inny poziom niż mecz Meksyku z Kamerunem.
Doskonałe sędziowanie, niemal bezbłędne, staranne ale bez przesady, z wyczuciem momentów na uspokojenie zapędów agresji. Ale to Rizzoli, nie sędzia z Tahiti czy Japonii powołany dla parytetów, bo powoływanie samych europejskich sędziów obytych co roku choćby w LM to rasizm. Trzymam kciuki za Holandię, ale karny ewidentny, Costa ujechał na nodze obrońcy. Niezamierzony faul - więc bez kartki.
Udowadniają się moje słowa o tym, że Holandia ma utalentowaną i już świetną młodzież w obronie i pomocy. A głównie udowadnia to Blind, jak na razie obok Silvy najlepszy na boisku. No to zostaje czekać na drugą odsłonę meczu, który wreszcie pod każdym względem stoi na poziomie mundialu