przez Radosław Lubor » 2014-06-20, 22:33
Chyba nikt już nie ma wątpliwości że Francja jest silna, zgrana, głodna a problemy i konflikty ma dawno za sobą. Przed mundialem liczyłem na dwa rozwiązanaia finału, albo Niemcy - Francja albo Niemcy - Holandia. I bardzo się obawiam tego, że Niemcy z Francją zagrają już w ćwierćfinale, bo jedna z tych drużyn wtedy medalu nie zdobędzie. Razem z cidem chyba zwracaliśmy uwagę na dyspozycję Francji, że to drużyna pełna talentów, w formie i gazie.
Szwajcarów trochę szkoda, ale grali do końca, to trzeba im przyznać. Shaqiriego bym nie winił bo w takim meczu ciężko coś pokazać, a szukał pozycji i piłki.
Taka jedna sprawa. Przed tym mundialem czekałem głównie na mecze trzech drużyn. Niemców, Francuzów i Holendrów. I nie zawodzą mnie. W 5 spotkaniach tych drużyn padło... 25 bramek! 5 gola na mecz. Naprawdę mnie nie zawodzą.
[ Dodano: 20 cze 2014, o 23:27 ]
Zamykamy grupę. Ekwador: Dominguez - Paredes, Guagua, Erazo, Ayovi - Valencia, Minda, Naboa, Montero - Valencia, Caicedo.
Honduras: Valladeres - Beckeles, Bernardez, Figueroa, Izaguirre - Garcia, Garrido, Claros, Espinoza - Bengtson, Costly.
Nie ma co się tu rozpisywać, w tym meczu Ekwador zalicza 3 punkty w walce o 3 miejsce w grupie. Najwyżej Honduras utrudni to agresywną walką i grą na remis (który wiele im nie daje). Walki fizycznej Ekwador się nie przestraszy, bo są znani ze świetnej wydolności w trudnych warunkach. Grają przy tym szybciej i bardziej technicznie niż Honduras. Także krótka piłka. Szansę na strzelenie Honduras ma niemal wyłącznie przy stałym fragmencie ze względu na siłę napastników.
Oficjalny ::Miłośnik Müllera i Tarcza Guardioli::