Ja nie będę się tutaj rozpisywał tylko powiem parę zdań.
W sobotę odeszła największa osobistoć obecnego wiata. Przeżył z nami wszystkimi nie tylko miłe chwile, jednak też chwile męk i cierpienia. Pomimo tego że tak wiele katastrof zdarzyło się w cišgu tych 26 lat to on nadal wierzył że miłoć zagoci w każdym sercu, w każdym człowieku. Niestety, nawet tacy ludzie jak Jan Paweł II umierajš. Każdy sie tego spodziewał jednak nikt nie przewidział że tak wczenie.
Kończšc tš mowę chciałbym we własnym imieniu powiedzieć tylko jedno: Dziękuję [*]