Carlo Ancelotti

[Matifcb]

oby tak bylo !! powrot formy i stylu za Juppa !

[clay]

Czuję, że będziemy zabijać. Naprawdę nie pamiętam kiedy tak bardzo nie mogłem się doczekać na rozpoczęcie sezonu. Wiele można mówić o Guardioli, ale dla mnie jednym z największych zarzutów wobec niego to to, że zabił w nas radość z oglądania meczy. Były piękne i niepowtarzalne momenty, ale zbyt często oglądanie meczy bundesligi (zwłaszcza jesienią) było przykrym obowiązkiem, a nie czystą radością. Jestem mega pozytywnie nastawiony na sezon pod wodzami Carlo. Nasze mecze znów będą wywoływać ciary.

[Punisher]

I tak właśnie będzie. Pod wodzą Carlo będziecie walcem takim, że głowa mała. Mam nadzieję, że Real trafi na Bayern dopiero w finale.

[Matifcb]

a ja mam nadzieje ze real tym razem jak najszybciej. Mysle ze wreszcie mozemy z nimi zagrac wyrownane spotkanie a o wyniku poprostu moze dyspozycja dnia i los decydsowac. Nie oszukujmy sie ale z pepikiem nie bylismy z nimi na podobnym nawet poziomnie.

[Punisher]

Te spotkanie na pewno będzie elektryzować jeszcze bardziej niż zwykle, choćby przez pojedynek mistrza z uczniem, ale jednak jak mówię wolałbym finał bo w nim przede wszystkim tak jak napisałeś decydowałaby dyspozycja dnia i detale. W dwumeczu może być różnie i prawdę mówiąc Bayernu pod wodzą Carlo obawiam się najbardziej, dlatego jednak zostawiłbym to na jeden mecz, finał zamiast np. dwóch półfinałów.

[Matifcb]

final niestety z juve

[mancipium]

http://bundesliga.onet.pl/w-bayernie-ju ... oca/h4n4zf

[Dziadek Mróz]

Niech się Carlo bierze za robotę,Rummenigge ma rację,to jest Bayern Monachium.Dyscyplina,zaangażowanie i konsekwencja na 100 %,a nie jakieś olewactwo. A jak ktoś nie chce (cenzura),to fora ze dwora,ten sezon jest kluczowy dla nas!
A nie,że grający w 10 Eintracht nas robi jak chce.

[Gabo Gabi]

Hehehe, jak widać Bayern to nie samograj i Smuda jednak nie wygrał by z takim składem Bundesligi

[Gabo Gabi]

W zasadzie się zgadzam, poza jednym. Przyznaję, że Thiago nie grał dobrze z Eintrachtem, ale jak dla mnie póki co z naszych wszystkich środkowych pomocników jest najlepszy w tym sezonie. W poprzednich meczach grał naprawdę na b.dobrym, równym poziomie. Z Atletico Tomek do spółki z Oblakiem okradli go z pięknej asysty. Dla mnie na razie podstawowy gracz pierwszej jedenastki.



Fajna dziura w środku. Aż się Benitez w Realu przypomina

[Gabo Gabi]

No ale kuźwa przynajmniej nie było problemów z rozegraniem piłki przez pomocników. To, że dużo klepania to jedno, ale przynajmniej zawsze środek potrafiliśmy opanować w większości spotkań.

[norbi]

Przyznaję, że Thiago ... jak dla mnie póki co z naszych wszystkich środkowych pomocników jest najlepszy w tym sezonie.

rozumiem że Kimmicha nie liczymy jako ŚP ?

[Gabo Gabi]

Josh napierdziela tych bramek ostro, ale na razie zbytnio mi się w oczy w środku pola nie rzuca - gra dobrze, ale brakuje mi u niego takich typowych zagrań ŚP - w zeszłym sezonie jakoś więcej miał tych podań czy przerzutów...

[Arti]

Gabi, chłopie, oszczędź nam Kimmich napierdziela bramki, walczy, ale nic z tego, bo się nie rzuca w oczy. Za to Thiago rzuci się w oczy jednym genialnym podaniem na trzy mecze, po czym zanotuje 10 głupich strat, które czasami kończą się groźną kontrą przeciwników. I kto jest lepszy? Thiago! Tak jak pisze rad, Alcantara to miły facet, ale co najwyżej średniak.

Zgadzam się co do porównania naszej gry za czasów Guardioli i teraz, w erze Ancelottiego. Za Pepa graliśmy w tempie żółwia z uciętymi łapami, ale trzeba przyznać, że byliśmy poukładani, a przynajmniej takie odnosiło się wrażenie. Natomiast na razie to wszystko wygląda na chaos do kwadratu i nie widać jakiejkolwiek koncepcji w grze.

[mancipium]

oj na poczatku tez byl chaos, nie pamietacie juz jak zagubiony byl lahm na srodku i inni zawodnicy? wtedy tez nikt nie wiedzial jak sie poruszać na poczatku i bylo wiele wpadek. Pamietacie obraz z 3 roku pracy, kiedy wiekszosc zawodnikow bylo u nas juz dlugo i schematy byly wypracowane i fajnie to wygladalo przeciwko slabym rywalom, do Guardioli mozna miec tylko pretensje, ze przeciwko mocnym przeciwnikom popelnial bledy, lub jego Bayern nie byl wstanie nawiazac rywalizacji, bo wcale nie bylismy tak mocni w tym utrzymywaniu pilki, bo pilkarze byli do tego nie najlepsi, przygotowani do innej gry.