
Ja w sumie wolalem kiedy rodzinka nie ogladala ze mna meczow i mialem spokoj.
mancipium napisał(a):Tuśka,
naprawde tak tego oragniesz?:) Ja w sumie wolalem kiedy rodzinka nie ogladala ze mna meczow i mialem spokoj. Mam z nimi swietne stosunki, jednak wole ogladac mecz samemu.
U mnie cala rodzina sie zarazila, na final LM moja siostra szla na miasto w bluzie Beckenbauera i z 3 szalikami [2x rece i szyja]. No i kazdy z nas byl jedynym kibicem Bayernu w swoim pubie - duma po bramce Robbena bezcenna.
Niemniej nie lubie z nimi ogladac meczow, bo sie nie znaja na pilce, ale jako Polacy znaja sie na wszystkim lepiej i komentuja.
Tuśka napisał(a):Hmm, rodzeństwa nie mam, rodzice mają to raczej gdzieś, więc mówię tu wyłącznie o swojej przyszłej rodzinie. A że główny (i jedyny) kandydat na małżonka kibicuje Bayernowi, to szansa, że hipotetyczne dzieci zostaną zinwigilowane, jest więcej niż spora
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości