Słowa KHR były ważne - zachować milczenie. Wiadomo, że kiedyś było łatwiej, bo dzisiaj takie hieny jak Romano czy inni płacą za informacje i łatwiej je uzyskać, czysty biznes. Jednak nasi też paplali sporo, zupełnie niepotrzebnie.
Szkoda, że TT nie dostanie szansy, ale jak warunkiem miał być nowy kontrakt, a nie np. umowa przedłuży się po spełnieniu celów, to jest to jak najbardziej ok. Nie wiemy, więc nie ma co gdybać. Ciekawe kto teraz - de Zerbi czy Flick? Myślę, że któryś z nich będzie naszym trenerem.