[CL] Atletico Madryt - Bayern Monachium 1:0

[alien666]

Nie moge patrzeć na te hiszpanskie p i z d y

Mówisz o tych paniach z tapetą na twarzy, które było widać na trybunach?

Nie, mówię o tych paniach z żelem na włosach którzy grają ostro ale jak przeciwnik zagra ostro to umierają i leżą 5 minut na boisku.

Wiem, żartowałem.
To cio**ty i tyle w temacie. Dojedziemy ich 6 grudnia.

[shadow7]

Tak jeśli chodzi o brak CAMa to się zgodzę, ale jak klepaliśmy wszystkich za Juppa to też takiego rozgrywającego nie było i jakoś szło.

Szkoda meczu, ale było pewne, że Atleti gra do pierwszej strzelonej przez nich bramki. Przede wszystkim z Tomkiem jako skrzydłowym gramy bez jednego skrzydła, bo on ciągle schodzi do środka... Niech wróci Arjen i będzie to wyglądało lepiej.

[pablo89]

dlatego napisałem że w jednym składzie oni nie mogą grać razem najlepiej jakby alonso nie grał w ogóle

Alonso w 75 minucie już umierał Xabi nie ma prawa bytu w takich ważnych meczach gdzie rywale są szybcy i dużo biegają. Atletico przebiegło o 8km więcej

Ewidentnie zabrakło gracza w środku pola od kreacji. Thiago był ustawiony za bardzo z prawej strony powinien grać wyżej, bardziej na "10" i za plecami mieć Vidala i Alonso (a raczej Kimmicha)

[alien666]

Tak jeśli chodzi o brak CAMa to się zgodzę, ale jak klepaliśmy wszystkich za Juppa to też takiego rozgrywającego nie było i jakoś szło.

Szkoda meczu, ale było pewne, że Atleti gra do pierwszej strzelonej przez nich bramki. Przede wszystkim z Tomkiem jako skrzydłowym gramy bez jednego skrzydła, bo on ciągle schodzi do środka... Niech wróci Arjen i będzie to wyglądało lepiej.

I on i Franck będą grali do stu lat...

[Klinsmann]

Przy rzucie karnym zauważcie że nawet się nie rzucił.

Gdzie miał się rzucić jak piłka szła w górę I prawie w środek.

Mamy za dużo średnich piłkarzy w składzie i będziemy się męczyć z każdym lepszym przeciwnikiem.
Carlo znowu pokazał, że do Simeone mu bardzo daleko. Diego albo Klopp to mój wymarzony trener. Nie byłem zwolennikiem Włocha, bo uważam, ze z realem absolutnie nic nie pokazał.
No ale z dwojga złego wolę Ancelo, niż tego przygłupa pepika. Ale uwaga, to się może zmienić Tak jak już ktoś to powiedział, jeszcze zatęsknimy za filozofem Nie mówię, że to się stanie, ale nie wykluczam takiej możliwości po tym co widziałem w realu i po tym co obserwuję w ost kilku naszych meczach. To tylko luźne przemyślenia Wiem, że na ocenę jest jeszcze za wcześnie.

Jego pomysłem na grę są wrzutki w pole karne WINCYJ wrzutek krzyczał Carlo

[szimi]

Ale jestem zły. Lewy znowu pokazał "klasę". Moj wpis z fb: I to jest powód dla którego Lewy nie osiągnie nigdy pewnego poziomu: grasz mecz trudny, masz jedną, dwie sytuacje które musisz wykorzystać, żeby być w grze i właśnie w takich Lewy najczęściej zawodzi......nie jest sztuką strzelać pięć goli mająć dziesięć setek i prowadząc 5-0, sztuką jest strzelić z pół sytuacji gola dającego życie drużynie.

[seba]

Ale jestem zły. Lewy znowu pokazał "klasę". Moj wpis z fb: I to jest powód dla którego Lewy nie osiągnie nigdy pewnego poziomu: grasz mecz trudny, masz jedną, dwie sytuacje które musisz wykorzystać, żeby być w grze i właśnie w takich Lewy najczęściej zawodzi......nie jest sztuką strzelać pięć goli mająć dziesięć setek i prowadząc 5-0, sztuką jest strzelić z pół sytuacji gola dającego życie drużynie.

niestety 2 Elber to nie jest

[Klinsmann]

Pół Suareza też nie.

[alien666]

Podczas transmisji mówili, że to nasz chyba 10 mecz w LM bez zwycięstwa z liczącym się przeciwnikiem i tu mamy problem.
Robert może gra słabo, ale zmiennika dalej nie widać.

[Zari]

Bayern prowadzi w tabeli Bundesligi, ale futbol to też radość i rozrywka. Tej na początku sezonu zdecydowanie więcej przynosi nowa i przebudowana Borussia. Oglądanie jak suną do przodu to przyjemność (nawet jeśli w obronie popełniają babole), nasi poruszają się w większości meczów jak kołki, a o punktach i golach przesądzają indywidualności. Brak stylu jest w tej drużynie aż nadto widoczny. Te niezliczone wrzutki w pole karne w dzisiejszym meczu najlepiej o tym świadczą.

[szimi]

Podczas transmisji mówili, że to nasz chyba 10 mecz w LM bez zwycięstwa z liczącym się przeciwnikiem i tu mamy problem.
Robert może gra słabo, ale zmiennika dalej nie widać.

A to boli najbardziej. jak drzazga w fi.cie.

[szimi]

Bayern prowadzi w tabeli Bundesligi, ale futbol to też radość i rozrywka. Tej na początku sezonu zdecydowanie więcej przynosi nowa i przebudowana Borussia. Oglądanie jak suną do przodu to przyjemność (nawet jeśli w obronie popełniają babole), nasi poruszają się w większości meczów jak kołki, a o punktach i golach przesądzają indywidualności. Brak stylu jest w tej drużynie aż nadto widoczny. Te niezliczone wrzutki w pole karne w dzisiejszym meczu najlepiej o tym świadczą.

Aż piekło w oczy jak do Robbena w czterech momentalnie doskakiwali jak dostawał piłkę. byli wszędzie.

[Klinsmann]

A mnie piekło jak Robben piękną klepkę z lewym rozpoczął i ten oczywiście zj na amen podanie zwrotne Gdyby Robben dostał lepsze podanie od kelnera, to by pociągnął tę piłkę w pole karne, jeśli dobrze pamiętam to było tam sporo miejsca.
Takich sytuacji co się na lewym zatrzymuje jest mnóstwo w każdym meczu Ale przecież to napastnik kompletny, idealnie pasujący do stylu Guardioli Jak to nie jeden mówił, gdy przychodził do nas lewus. Czas pokazał, że się absolutnie nie nadaję i były to tylko brednie zaślepionych fanbojów.
Mandżu by ich dzisiaj trochę pokasował przynajmniej i tego jestem pewien

Nie jest rok 1930 i napastnik musi też umieć rozgrywać/podawać a nawet bronić, a nie czekać na idealne podanie w polu karnym i strzelać gole zwyczajne jakie by każdy napastnik strzelił. Czy to do was kiedyś dotrze?
Ilość niecelnych podań lewego jest porażająca Czy (cenzura) nikt tego nie widzi oprócz mnie? Czy ja (cenzura) inne mecze oglądam?

[bartek959]

Owszem, przegraliśmy po słabym meczu, ale po przeczytaniu kilku ostatnich stron i niektórych komentarzy robi mi się niedobrze - po przegranej z Atletico Carlo jest tak samo kijowy jak Pep za którym zaraz zatęsknimy, nie mamy praktycznie środka pola ani napastnika i raczej nie wygramy Ligi Mistrzów Niektórzy powinni trochę ochłonąć

Zauważyliście że często w sytuacjach gdzie jesteśmy pod pressingiem przy własnym polu karnym, to zamiast wysłać piłkę w kosmos/na aut na siłę staramy się kombinować, rozgrywać i wychodzić podaniami? Czasami to się udaje i wygląda efektownie ale momentami robi się naprawdę gorąco - to naprawdę niebezpieczne, tym bardziej jak się gra z drużynami z topu. Lahm zbyt asekuracyjnie - prawa strona nie istniała, Muller ostatnio też gra słabo. Przy bramce Neuer mógł chyba się lepiej zachować, ale to już tylko gdybanie.

U Pepa przeważnie miażdżyliśmy wszystko i wszystkich na początku sezonu a zniżka formy przychodziła na kluczowe mecze w drugiej części sezonu. W Realu prowadzonym przez Carlo było odwrotnie, i miejmy nadzieję że u nas będzie wyglądało podobnie. Bądźmy dobrej myśli

BTW - w ostatnich 15 meczach Ligi Mistrzów Atletico na swoim stadionie straciło 3 (!) gole. Jeden z Milanem jeszcze w 2014 roku, dwa z Benficą w 2015. Zobaczcie TUTAJ jak mocni są u siebie, a jak wygląda to na wyjeździe (biorąc pod uwagę tylko LM).

http://weszlo.com/2016/09/28/im-tracic- ... ie-kazano/

[grejfrut]

Mnie tam ta porażka nie boli, wygrał zespół dużo lepszy i 1:0 to najniższy wymiar kary, bo i karnego nie trafili, Torres nie trafił w pustą bramkę (ale nowość) itd. Jakby się skończyło z 3:0, 4:1 to też nie można by było marudzić. Widać niestety jeszcze coś po poprzednim trenerze. Martwią mnie dwa fakty, ale to już mówiłem dużo wcześniej, jeszcze w zeszłym sezonie:

1. Słaby środek pola

Thiago nie nadaje się na najważniejsze mecze, czy zauważyliście że ten gość specjalnie cofa się, aby mieć więcej miejsca? Nie potrafi pociągnąć gry, nie wsadza nogi. Dla mnie to solidny grajek, dobry technicznie, ale nie na taki poziom. On niestety nie jest w stanie takiej ekipy jak Bayern utrzymać w ryzach.

Alonso jest już niestety za stary i tego nie oszukasz. W środku jedynie nadaje się Vidal. Brakuje nam takiego de Bruyne i to jest nasz problem.

2. Stary trzon drużyny

Jest Ribery i Robben i to oni znowu ciągną Bayern, ale ich wiek to ponad 33 i 32 lata. Lahm tak samo 33 lata i widać, że powoli gra coraz słabiej, a szkoda - bo tego gościa zastąpić będzie ciężko.

Moim zdaniem przegraliśmy zatrudniając Pepa ostatnie, najlepsze lata tych piłkarzy.

Będzie trochę problem ze zmianą pokolenia, bo jak zastąpić takich wyjadaczy? Oczywiście żadnej paniki nie ma - jest 29 września dzisiaj, a Carlo ma jeszcze dużo czasu do ogarnięcia zespołu. Wnioski po sezonie, ale na pewno okno transferowe musi być mocne. Przyda się zarówno nowy ŚO, PO i ŚPO. Liczę, że Costa będzie zdrowy, bo on faktycznie może grać jako 10 do boku, tak grał z Atleti na AA i wyszło to bardzo fajnie. Lubię go, bo widać że jemu zależy.