Już za kilka godzin o 18:30 gramy bardzo ważny mecz w BL, którego stawką jest: po pierwsze odzyskanie fotela lidera (żółte wczoraj wygrało), a po drugie rewanż za blamaż na Allianz w Superpucharze w sierpniu.
Lipsk w tabeli zajmuje 5 miejsce i ma 2 pkt straty do pierwszego miejsca. Nie przegrali z nami ostatnich 3 meczów, a dwa z nich wygrali 3-1 i 3-0. Można powiedzieć, że ostatnio mają na nas patent, ale my też jesteśmy innym zespołem niż w sierpniu.
Nieobecni w tym meczu to: Manu, Gnabry, De Ligt. Nie wiadomo czy zagra Upa oraz Muller. I to mnie najbardziej martwi, czyli zestawienie obrony. Z Goretzką na środku możemy grac z 3 ligą, ale z Lipskiem raczej to nie przejdzie.
Obstawiam 2-1 dla FCB... z małą podpórką remisem.