Już jutro o godz. 21:00 zagramy na Allianz rewanż z Lazio Rzym w ramach 1/8 finału LM. Pierwszy mecz, który przegraliśmy 1-0, pokazał, że jesteśmy mega słabi i brak nam jakiegokolwiek świeżego pomysłu. Nasz atak praktycznie nie istniał, nie oddaliśmy w tym meczu celnego strzału. Obrońcy na czele z Upamecano mylili się wielokrotnie. Upa jutro nie zagra ze względu na czerwoną kartkę - aż głupio pisać, że chyba na całe szczęście. Najgorsze jest to, że przez 3 tygodnie od pierwszego meczu nic nie drgnęło w naszej grze. Gubimy punkt za punktem w lidze, nawet mega fartowna wygrana z Lipskiem nic nie zmienia w naszym wizerunku. Trener pogubiony, bez pomysłu co zrobić żeby zmotywować zespół, wygląda na pogodzonego ze swoim losem.
Nie mam złudzeń, że awansujemy.
Obstawiam 1-1.