1. Dwie piłki w grze, słupek i obrona Manu. Przecież tak nie powinno być. Rudiger, Łunin i Gnabry wraz z trenerami grają jedną futbolówką, reszta drugą
żenada i śmiech na sali. Dobrze, że nie padł gol, bo kontrowersje byłyby ogromne.2. Końcówka meczu. Błąd klasy większej, niż jakość sędziowania finału MŚ przez Polaka. Cieszę się, że Polak jest taki top sędzią, ale to jest wstyd dla niego. Skandal i powinien ponieść surowe konsekwencje. Być może był minimalny spalony, na pewno też obrońcy Realu stanęli, więc nic by mogło z tego nie wyjść. Tak czy siak, ta akcja powinna znaleźć swój finał i dopiero później być ewentualnie weryfikowana. To jest skandaliczna decyzja sędziego, a czy okradła nas z gola, tego już się nie dowiemy. Na pewno nie traktowałabym tej akcji jako pewnej bramki, bo mógł być jednak spalony, jak i obrońcy Realu stanęli.
Winić możemy tylko i wyłącznie siebie. Jak nie dobijesz Realu, to on dobije ciebie. Na AA zagraliśmy fantastyczne zawody, prowadziliśmy 2-1, dominowaliśmy i powinniśmy wygrać minimum 2-1, a były szanse i na 3-1. Sfrajrzył Kim i ten detal zrobił różnicę, bo nie pojechaliśmy z zaliczką do Madrytu. Wczoraj na SB mieliśmy masę szczęścia, że nie przegrywaliśmy, a nawet prowadziliśmy. Świetna postawa Manu ratowała nam tyłem, bo Real był lepszy. Potem jeden wielbłąd naszego kapitana i Real się podpalił, a wiemy że oni to kochają. Mieliśmy w garści awans, daliśmy ciała prostymi błędami. 3 z 4 bramek Realu to poważne, indywidualne błędy naszych graczy. I nad tym trzeba się pochylić. Wczoraj Real był lepszy i to jest ta różnica mentalności, my jak ich zdominowaliśmy, to dociągnęliśmy remis, oni jak nas zdominowali, to wygrali. Zasłużenie są w finale i nie ma co biadolić.
Zmiany TT wczoraj fatalne. Dlaczego nie wszedł w okolicach 80 minuty Goretzka za Pavlovicia? Młody Niemiec zagrał super zawody, ale brakowało mu sił. Mueller też płacze, a jak wyprowadzał kontrę 4vs1, to sam źle podał... Byliśmy blisko, ale zadecydowało to, o czym rozmawialiśmy i apelowaliśmy - detale. Niedbałość w kontrach była ogromna, Sane w ogóle miał jakieś udane zagranie? Zmiany do bani, bronienie wyniku na SB. Zespół jest do przebudowany i to naprawdę bardzo poważnej.
