scholli7 napisał(a):Polemizowałbym czy jest mniej poważna.Miałem 2 krotnie załatwione - zerwane więzadło poboczne w prawym kolanie i byłem operowany w 111 szpitalu wojskowym w Poznaniu.To jest bardzo poważna sprawa .Sama rehabilitacja trwa bardzo długo po takim zabiegu ,a gdzie mowa o czynnym wykonywaniu sportu przy takich obciążeniach jakie Oni mają.Jeśli zerwał więzadło ma kilka miesięcy z głowy.Chyba że to tylko jakieś naderwanie, albo naciągnięcie.Oby była to mniej poważna sprawa.
z calym szacunkiem do twojej kontuzji ale nie porownuj szpitala w Poznaniu i twojej kontuzji nawet tej samej kosci czy miesnia czy wiazadla z procesem lecznicznym np Kimmicha.
Na razie ostatnie info napawa optymizmem, Kimmich sie rozplakal i wygladalo to ostro a jednak mozliwe ze nic nie zerwal/naderwal.