Recit napisał(a):Wookie, prośba, naucz się cytować. Nie musisz przez cytowanie całego posta, jak klikniesz Quote nad okienkiem szybkiej odpowiedzi to od razu możesz wklejać interesującą Cię część konwersacji.
Wiem, ale taką miałem wizję.
Recit napisał(a):To co piszesz wydaje się ciekawe, tylko Bayern od lat ma inną politykę i nie wychodzi na tym źle. Zauważ, że inni wielcy też nie działają na takiej zasadzie jak proponujesz. To jest domena klubów na (wiecznym) dorobku, takich jak BVB właśnie. I jak na tym wychodzą? W ogóle, który z wielkich klubów robi to, co proponujesz?
Rozumiem i zdaję sobie z tego sprawę, tylko jest pewien problem. (aha, dodam, że pomieszałem wątki, nie zwróciłem uwagi, że to na stronie a nie tu pisałem o konieczności zmiany polityki transferowej, filozofii, wynikającej z czynników zewnętrznych, musimy się przeorganizować, odnosiło się to do tego co napisałeś o ściąganiu młodych „regenów„)
Bayern przez lata kupował najlepszych/wyróżniających się zawodników BL: Neuer, Lewandowski, Hummels, Gotze, wcześniej Gustavo, Gomez, Kolse, Ballack, Lucio, jeszcze wcześniej Effe, Elber, Basler, Kahn, czy Brazzo itd. do lat 80 czy 70. Dziś to się powoli zmienia, wiele zespołów jest na nas z tego powodu wk*rwiona(BVB, Bayer, Schalke itd.)"nikogo do Bayernu już nie puścimy" itd. Kluby wolą sprzedać zawodnika za granicę, niż wzmacniać konkurencję. Do tego dochodzi szalona polityka transferowa, rosnące ceny i Bayern powoli wymięka, najciekawsi wyjeżdżają z Niemiec za pieniądze, których my nie wydajemy bo taka „filozofia”. De Bruyne 74 mln, Sane 50 mln, Dembele 150 mln, Aubameyang +/- 80 mln, Keita +/- 80 mln itd. Za chwilę(rok) pojawi się wątek Timo Wernera, jeśli powtórzy sezon to i przy nim będziemy mówili o kwotach 60+. Czy Bayern wyłoży tyle? Dziś ściągniecie gwiazdy BL z konkurencyjnego zespołu jest praktycznie niemożliwe(Hoffe to nie konkurencja:)), właśnie z tych kilku powodów. Dziś i tak musimy już kombinować naginając przepisy patrz Lewy, Goretzka czy ze względu na przeszłość Hummels i Gotze. Bo jak mówią władze, nie będziemy ścigali się na kwoty transferowe i tu jest sedno problemu. Jeśli nie będziemy szastali pieniędzmi, nie będziemy kupowali najlepszych zawodników z BL, nie mówiąc o najlepszych z innych lig, możemy popaść w przeciętność, czołówka nam odjedzie. BL pewnie jakoś ogarniemy, ale LM? Może jak wypali jakiś złoty strzał, jak przed laty z Robbenem i Ribery, ale będzie ciężko. Wnioski nasuwają się same, musimy zainwestować w skauting i wyławiać najzdolniejszych przed innymi(większość transferowych marzeń użytkowników tej strony, była jeszcze chwilę temu do wyciągnięcia za rozsądne pieniądze), plus podnieść poziom szkolenia. To jedyna recepta i droga przy filozofii: niemiecki Bayern, nie ścigamy się na kasę.
Fajnie skauting ogarnia BVB (tylko, że ich nie stać na utrzymanie składu) czy RB Lipsk, który dopiero się rozkręca(ich może być stać na utrzymanie). Fajnie robi to Chelsea, która ściąga wielu młodych zawodników, wielu wypożycza, czasem ktoś odpali, częściej nie. Ale np. z takiego Christensena będą mieli pożytek na lata a wzieli go za darmo z Brondby, na dwa lata wypożyczenie i mają gotowego środkowego obrońcę na lata. Jak ktoś nie osiągnie odpowiedniego poziomu to i tak go sprzedadzą jak np. Ake dziś odchodzi za 22 mln wzięli go za 800 tys., a koleś w Chelsea nawet nie zaistniał. Podobnie Traoré odchodzi za 10 mln, Atsu 7 mln, czy T. Hazard, którego wzięto za 0.5 a BMG wykupiło za 8 mln. Ostatnio nawet Real się ogarnął i sprowadza młodych, daje na wypożyczenie i po roku, dwóch, mają zawodnika, jak nie wypali idzie na sprzedaż. Asensio kosztował 3.5 mln, Vallejo 5 mln, Varane 10 mln, + szkolenie i od czasu do czasu gwiazda.
Wbrew utartej opinii Real w ostatnim czasie bardzo się ogarnął pod względem transferów. Wiele się mówi o transferach powyżej 50 mln(musimy wydawać powyżej 50! stać nas itd.), nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale Real od czasu zakupu C. Ronaldo w 09/10 za 94 mln. Dokonał tylko 2 transfery!!! Powyżej 33 mln!!! Bale 13/14 i James 14/15 !!! A i tak transfer Jamesa pokrył się ze sprzedaży Di Marii. Jak to odkryłem, było to dla mnie lekkim szokiem. Nie spodziewał się tego, stereotyp Realu wziął górę nad rozumem. Aż się poświęcę, zrobię skrina. Zakupy Realu od 2010, tylko 2 transfery powyżej 33 mln. My od sezonu 09/10 dokonaliśmy 6 transferów powyżej 33 mln…
Tolliso 41
Sanches 35
Hummels 35
Vidal 37
Gotze 37
Martinez 40
no i James ale on w ratach
To tak a propos wydawania Bóg wie jakich pieniędzy na transfery. Real bardzo się ogarnął i jak dla mnie dziś robią to prawie idealnie, być może to skutek zawieszenia ale fajnie się ogarnęli. Skauting, młodzi zdolni Hiszpanie + szkolenie na wysokim poziomie + od czasu do czasu gwiazda. Tak powinien działać Bayern. Tym bardziej, że położenie geograficzne mamy dużo korzystniejsze od Hiszpanów. My poza młodymi Niemcami, powinniśmy mieć rozpracowane rynki państw sąsiednich czy państw z rejonu i ściągać młodych za grosze na ogranie/ wypożyczenie, Szwajcaria, Austria, Czechy Polska, Słowacja, Wegry, Słowenia, Beneluks, Skandynawia czy Bałkany a nawet Francja powinny być rozpracowane na tip top. Po odejściu Reschke pojawiło się wiele tekstów na niemieckich stronach o poziomie skautingu w Bayernie, mam nadzieję że teraz zrozumieją, iż dziś w takiej rzeczywistości jaką mamy jest to podstawa i jakoś to ogarną. Innego wyjście nie mamy, jeśli nie chcemy ścigać się z Anglikami na transfery, musimy być krok przed nimi. W klubie zrozumieli, że wyścigu zbrojeń nie wygramy, stąd teksty o niemieckim Bayernie, o filozofii. Pytanie czy wyciągną właściwe wnioski, czyli: skauting+szkolenie+od czasu do czasu gwiazda.
Recit napisał(a):To najdziwniejszy txt, jaki przeczytałem o polityce kadrowej Bayernu od... zawsze Na jakichś innych forach ludzie piszą z uznaniem, że Bayern jest konsekwentny, nie szaleje, buduje z głową, ogólnie to Bayern jest stawiany jako pozytywny przykład... a tu nagle opinia, że nie ma planowania, nie ma wizji i ogólnie jest masa szrotu... No bez przesady!
Nie czytam innych for, sam wyciągam wnioski. Najlepszym przykładem na brak wizji transferowej, są problemy ze znalezieniem napastnika i skrzydłowego. W ciągu 2 sezonów sprowadziliśmy 4 środkowych pomocników (piąty zaklepany) 2 środkowych obrońców + Gnabry z którego na razie nie mamy użytku. Powtórzę, 4 PS i 2 OS... Coś tu chyba jednak k*rwa nie gra? Od dwóch sezonów nie możemy znaleźć godnych następców dla RR i RL. Głowy to ja tu nie widzę. No i boki obrony. Rafinha powinien odejść w ubiegłym roku, kiedy można było go sprzedać(2 lata kontraktu) np. do Chin(lubią Brazylijczyków) i ogrywać Kimmicha z Lahmen, skoro był to od samego początku planowany wariant. W tym roku do ściany doszedł Bernat, zawodnik poniżej poziomu Bayernu, po co go trzymać, może udałoby się za niego uzyskać z 20-25 mln? Powinien odejść, tym bardziej że tego lata było kilku fajnych, dość tanich lewych obrońców do wzięcia(Kolasinac, Rodriguez, może Augustinsson). Wartościowy konkurent dla Alaby jest potrzeby, tym bardziej że od dłuższego czasu gra poniżej oczekiwań. Wymiana leszczy, rotacja, sprzedawanie nieistotnych zawodników, kiedy nadarza się okazja, np. takie BVB w tym okienku zarobiło 50 mln na nieistotnych zawodnikach, zastąpią ich od ręki. Dobra już mi się nie chce.
Porządny skauting + wyższy poziom szkolenia + od czasu do czasu gwiazda + osoba z wizją, która to ogarnia.
Recit napisał(a):To najdziwniejszy txt, jaki przeczytałem o polityce kadrowej Bayernu od... zawsze Na jakichś innych forach ludzie piszą z uznaniem, że Bayern jest konsekwentny, nie szaleje, buduje z głową, ogólnie to Bayern jest stawiany jako pozytywny przykład... a tu nagle opinia, że nie ma planowania, nie ma wizji i ogólnie jest masa szrotu... No bez przesady!
Jeszcze jedno odnośnie racjonalności polityki transferowej. Sprawdźmy wydatki na transfery Bayernu(racjonalne transfery, przemyślana polityka) i Realu(rozrzutne sk*rwysyny) w tej dekadzie.
Od sezonu 2010/2011 Bayern wydał na transfery
513,8 mln pozyskaliśmy
214,55 mln wychodzi
-299,25 mln Od sezonu 2010/2011 Real wydał na transfery
650,8 mln pozyskał 453,35 wychodzi
-197,45Taka ciekawostka.