Anatolij Tymoszczuk

przez **Radosław Lubor** » 2013-02-11, 19:08

Nie ma to jak wyrazić opinię i nakazać, by nie odpisywać na nią ^^ Ale odpiszę. Tak - uważam, że Neuer jest wyżej w "hierarchii" w wykonywaniu karnych, o ile taka decyduje, a nie dyspozycja dnia. Świetnie gra nogami (ma już w karierze asysty z bramki), ma w nich bombę, precyzję, a w głowie żelazną psychikę, jest wręcz bezczelny.

Mogłeś zresztą oglądać, z jaką pewnością karnego wykorzystał. Wszystko sprowadza się do tego, że oceniasz zawodnika po tym... że nie kwapił się do wykonywania karnego w jednym meczu.

przez **pietrekFCB** » 2013-02-11, 19:28

Radosław Lubor napisał(a):Tak - uważam, że Neuer jest wyżej w "hierarchii" w wykonywaniu karnych, o ile taka decyduje, a nie dyspozycja dnia.

a nie pamiętasz jaki Neuer był zdziwiony tym że musiał podejść do jedenastki? w wywiadach też to mówił.

przez **Radosław Lubor** » 2013-02-11, 19:40

Pamiętam. Sądzę tylko, że pewnie i dobrze wykonuje rzuty karne, i że gdyby to był karny w trakcie meczu, nie jako rozstrzygnięcie, to by nie podszedł : )

przez **Zari** » 2013-02-11, 19:57

Nie ma co dyskutować na temat Tymoszczuka bo to na szczęście jego ostatnie miesiące w Monachium. Aż dziw bierze, że piłkarz o takich walorach tak długo siedział w Monachium.

przez **Krasus** » 2013-02-12, 10:57

No cóż, przychodził jako gwiazda, tylko, że raczej średniego klubu w skali europejskiej. Jego toporny waleczny styl dobrze komponował się w topornym walecznym stylem jeszcze dziesięciu podobnych mu gości w Zenicie i wspólnie faktycznie mogli coś osiągnąć. W Bayernie zwyczajnie wymaga się większych umiejętności kreatywnych od defensywnego pomocnika (co pokazuje np. Gustavo). Teraz z perspektywy czasu wydaje mi się, że Tymoshchuk od początku skazany był na niepowodzenie w Bayernie, zwyczajnie nie ta klasa.

A karny w finale LM to temat na osobną dyskusję. Jeżeli taki Olić mimo całego osrania się podszedł i wykonał tego karnego, to taki Tymoshchuk, doświadczony zawodnik, także w Europie, lider i kapitan reprezentacji, tym bardziej powinien podejść i strzelić. Dlatego, niestety, mam i będę zawsze miał żal (nie żeby obwiniać go o porażkę, absolutnie nie! Po prostu taki osobisty żal) do niego o ten finał LM.

przez **Grzechoo** » 2013-02-12, 12:22

Krasus napisał(a):No cóż, przychodził jako gwiazda, tylko, że raczej średniego klubu w skali europejskiej.

Dobrze, że przypomniałeś. Ile my za niego daliśmy, 10-11 milionów euro? Tyle nie płaci się za patałachów.

przez **OSZA** » 2013-02-12, 13:54

Ten Zenit nas rozbil 4-0,a kupiony za te 10milionow. 100krotny reprezentant kraju powinien miec jaja i strzelic karniaka,a nie uciekac jak baba.

przez **wojtas69** » 2013-02-12, 17:22

olek napisał(a):Ale ja nie napisałem, że jest zła. Tylko zastanawiam się, co znaczą te wszystkie jego tytuły, gdy w najważniejszym momencie swojej kariery zawodnik tak doświadczony i utytułowany boi się podejść do jedenastki.

Dla Ciebie jest bohaterem, dla mnie za wydarzenia z finału razem z van Buytenem są największymi zakałami w historii klubu (na pewno tej doświadczonej przeze mnie, a zapewne też i tej przed moją przygodą z Bayernem). I niech tak zostanie, nikt nikogo nie przekona.

I nie zamierzam Cię nawet przekonywać do niczego, ba... rozumiem ludzi, którzy mają mu to za złe. Odniosłem się tylko do fragmentu o sraczce :wink: