Grzechoo napisał(a):Myślę, że powoływanie się na wiedzę, doświadczenie i gust dzieci nie jest najlepszym argumentem w dyskusji... :wink:
Dzieci są czasami mądrzejsze niż dorośli ;) Jak byłeś mały to kibicowałeś kiepskim piłkarzom? ;)
Grzechoo napisał(a):Naprawdę nie mam pojęcia. Może chodzić o pieniądze albo wpychającego się do szatni prezesa.
Chyba sam w to nie wierzysz ;) A dlaczego gra w Manchesterze City i strzela tam bramę za bramą? ;)
Tak jak napisałem wcześniej - facet uważa się za boga, chociaż absolutnie nie ma ku temu powodów.
Brak ci empatii.Ja rozumiem jego podejście do samego siebie,bo sam taki trochę jestem.Ten człowiek żyje w swoim świecie w którym jest "najlepszy".Taki charakter.Bez niego - pewnie rozwoziłby pizzę.
Nie ma żadnych argumentów, by swoją wyimaginowaną boskość udowodnić.
A po co ma komukolwiek coś udowadniać? ;) "Jestem najlepszy i koniec." Myślę,że w tej wypowiedzi Balotelli nie myślał tylko o piłce,ale o całokształcie.Jest najlepszy sam dla siebie i nie ma żadnej dyskusji ;) Niektórych takie podejscie napędza,niektórzy tacy są.Dlaczego mają się zmieniać? ;)
W tym naturyzmie zabrnął tak daleko, że nie szanuje sportu samego w sobie, przeciwników, swoich trenerów i zwykłych przechodniów.
Naturyźmie? :)))
Nie szanuje innych? Niby czemu? Przykłady! jest niegrzeczny,robi to co chce,to taka zbrodnia? Jest młody,wolny.pewny siebie,ma kasę,jest dobrym piłkarzem - korzysta z tego.Nie udaje kogoś kim nie jest,jest sobą.O co chodzi? :) Rozumiem,żeby kogoś pobił,miał rodzinę i ją zaniedbywał etc.Ale chłopak ma 22 lata i ŻYJE.I jak widać - dobrze mu to wychodzi.Nie ma odpowiedzialnego zawodu.Ma strzelać gole.Jeśli przy tym dobrze się bawi - chwała mu!
Wystarczy prześledzić angielskie media (i pooglądać zdjęcia, które wrzucił audia4),
Daj spokój,media? Media żyją dzięki takim postaciom :) Gość nie jest nudny/pospolity i dlatego się o nim pisze.Wszystkie jego "występki" to bzdury totalne (bo niby co takiego zrobił?),każdy z nas robił "lepsze" rzeczy,ale nie jesteśmy obserwowani.Śmiem twierdzić,że im więcej będzie się mówiło i pisało o wybrykach Balotelliego - tym więcej ich będzie.Bo tak to działa.
Gdyby Messi był tak zapatrzony w siebie jak Balotelli, osobiście nie ważyłbym się mu tego zarzucać - miałby argument w postaci wielkich umiejętności.
Czyli być sobą/żyć po swojemu mogą tylko ci co są najlepsi na świecie? :) Jak piekarz bije żonę - jest zły.Jak Kaczamrski - no cóż,ma fajne piosenki? :)
Zauważ,że zwykle Ci "grzeczni" i "ułożeni" nie osiągają sukcesu.Woody Allen sypia z własną córką,to znaczy,że jest złym rezyserem? ;) Każdy ma prawo robić co chce - Balotelliemu się to sprawdza.Głupi są Ci co twierdzą,że gdyby "zmądrzał" byłby na poziomie C.Ronaldo czy Messiego.
[ Dodano: 2012-06-21, 22:18 ]
A co do tego,że nie potrafił założyć sobie koszulki - to z nerwów.Tak,tak - z nerwów.Nie macie tak czasami?