Tuśka napisał(a):Kurczaki, drzewiej słuchałam "takiej muzyki", ale był to dość krótki okres, ale teraz tak posłuchałam i hm... chyba powrócę na parę dni do tych przyzwyczajeń zbuntowanej czternastki
.
Nie mów, że te nasze rzępolenie Cię przekonało! No chyba, że mówisz o Amorphisie albo Amon Amarth, to wtedy zrozumiem...
A tak serio. Słuchać, to się fajnie słucha wszystkiego po trochu. Byle na poziomie
U mnie co prawda znaczna przewaga jednego gatunku (guess, which one), ale jest wbrew pozorom masa rzeczy bardzo od niego odległych, które wręcz ubóstwiam. Zresztą, jak niby inaczej byłoby czerpać jakieś inspiracje, skoro niby "w metalu już wszystko wymyślono"?
Tuśka napisał(a):A wracając do tematu, koncertujecie regularnie czy od czasu do czasu, jak czas wolny pozwoli? Miałam kumpla, który grał w zespole (też na gitarze pomykał) i całkiem nieźle im to szło, po województwie (niezbyt dużym, to prawda) jeździli, ale tylko wakacyjnie. Po maturze im się kompletnie skład posypał...
U nas chyba nigdy nie było słowa regularnie. Wszyscy w składzie pracują, dwóch dodatkowo jeszcze studiuje, jeden robi doktorat. Ciężko jest w ten sposób wyjechać w dłuższą trasę - na razie udało nam się tylko zrobić w zeszłym roku minitour weekendowy z trzema koncertami po województwie. Tak to łapiemy to, co się nadarzy, choć strasznie wkurza mnie to, że praktycznie nie wyjeżdżamy poza pomorskie. 2 lata temu grałem przez parę miesięcy w kapeli kumpla z Białegostoku i oni byli muzycznie na niższym poziomie, ale przynajmniej ogarniali logistykę i w niecały rok mieli np. zaliczone występy w większości znanych klubów rockowo-metalowych w Warszawie. Cóż, nie ukrywam, że myślę nad zakasaniem rękawów samemu, skoro nikt w zespole od dłuższego czasu nie pali się do "menedżerki"
Zupełnie już offtopując - jeśli ktokolwiek z tego forum będzie przebywał 12 maja w Białymstoku lub okolicach, to zapraszam do klubu Trzy Korony. Gram tam gościnnie na koncercie urodzinowym owej kapeli, w której to niegdyś cośtam pomykałem ^^
Włos faktycznie zacny, aż się zaczęłam zastanawiać, czy moje nie są krótsze. Ale chyba nie
Ale ile było zapuszczania! Strasznie wolno mi rosną, te hoduję dokładnie od 31 sierpnia 2007
Tuśka napisał(a):PS Czemu przy pierwszym filmiku jest odnośnik do "Pingwinów z Madagaskaru"
?
Nie mam bladego pojęcia, ale "lubię to!".
It's time to kick ass and chew bubble gum... and I'm all outta gum.